środa, 31 lipca 2013

Nausznica.

Witajcie. :D
Witam Was gdyż ostatnio, a w zasadzie od samego początku bloga ani razu się z wami nie przywitałam na początku notki. Poza tym chciałam bardzo podziękować wszystkim odwiedzającym, wczoraj było 67 wyświetleń. Do tej pory rekordem były 44 wejścia. Według mnie to dobry wynik, gdyż blog ma dopiero miesiąc. ;)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od niedawna rozważam kupno nausznicy. To nietypowe kolczyki. Można znaleźć czasem komiczne formy ich wykonania co z resztą widać na zdjęciach. Wiem, że sam temat krótki, ale chciałabym wiedzieć co o tym sądzicie.

A może ktoś z Was kiedykolwiek miał okazję nosić nausznicę. Proszę o szczerą opinię. C;

Edit: Jeszcze krótka wzmianka na temat rozdania, którego zasady udziału są tak banalne, że wystarczy Wam 5 minutek na uporanie się z nimi. Jeśli chcesz poznać szczegóły możesz kliknąć w poniższy link lub kliknąć na baner znajdujący się na lewym pasku.
ROZDANIE


Zachęcam do wzięcia udziału i życzę powodzenia. ;)

wtorek, 30 lipca 2013

Ombre hair.

To było oczywiste, że pojawi się taki temat, bo jak mogłoby go nie być na moim blogu?

No cóż, przyznam, że ombre hair podoba się także mi i nawet rozważałam nad wielką przemianą, ale w końcu zrezygnowałam z tego pomysłu. Zostanę przy swoim naturalnym blondzie. Poza tym w niektórych przypadkach jak słyszałam po farbowaniu włosów ciężko wrócić do swojego naturalnego koloru, a ja nie mam ochoty sprawdzać czy to mit. Dobra, do rzeczy.

Ombre hair jest hitem, w zasadzie nie sezonu, a tego roku. Niestety taka stylizacja nie wszystkim pasuje lub nie każdy potrafi to zrobić. Najlepszy efekt uzyskamy udając się do specjalisty, czyli fryzjera, bo choć ta koloryzacja kojarzy się ze zwykłym nałożeniem farby to nie wygląda to tak różowo.

Nie zabieramy się za koloryzację jeśli nasze włosy są słabe, łamliwe.
Dobierzmy odpowiedni kolor do naszych włosów.
Wybieramy rozjaśniacz o dwie, góra cztery tony jaśniejszy od naszych włosów.


Jakby się już uprzeć na samodzielne farbowanie końcówek można się zdecydować na jedną z dwóch możliwości, czyli albo farbujemy same końcówki albo farbujemy końcówki i po 15 min. "nadkońcówki", aby uzyskać efekt przejścia koloru. Nie każdemu wychodzi naturalny efekt, wiec polecam wizytę u fryzjera.

Istnieją też naturalne metody rozjaśniania końcówek, ale ich zastosowanie jest bardzo długie, a efekty minimalne, dlatego nie rozpisuję się o tym.

Jeżeli mamy ochotę na kolorowe ombre są różne metody. Farbowanie suchymi pastelami, pudrem do koloryzacji czy też bibułą. Oczywiście kolory zejdą po kilku lub kilkunastu umyciach. Moim zdaniem jest to świetne wyjście na ombre wakacyjne.


piątek, 12 lipca 2013

Powrót w dobrym stylu.

Choroba w końcu sobie poszła, a wraz z jej odejściem powróciła para do pracy. Spodziewałam się, że kiedy wrócę do pisania blog będzie zaniedbany i pod ostatnim postem nic nie znajdę. Na szczęście był tu jakiś ruch i nawet pojawiło się dwóch nowych obserwatorów za co bardzo dziękuję.
Teraz tylko nadrobię i odwdzięczę się wszystkim odwiedzającym.

Dzisiaj luźny temat - dotyczy nowej kolekcji znanej marki H&M.
Na ten sezon zaproponowano nam czerń. Kolor którego zwykle unikamy w upalne dni.
Dzięki bogu ich kolekcja jest dobrze przemyślana, dlatego w większości ubrania są wykonane z szyfonu - lekkiego, zwiewnego i cienkiego materiału (zwykle utkanego z jedwabnych nici).
W najgorętsze lato ta najdelikatniejsza tkanina nie powinna być dla was utrapieniem, jest przyjemna w dotyku. Zachęcam do obejrzenia tej kolekcji.

Jeśli obejrzycie kolekcję proszę o opinie w komentarzach.
Pozdrawiam. ;)

sobota, 6 lipca 2013

Choróbsko.

Żeby tak w lato? A jednak. Widzieliście post z przed trzech dni? Choroba jest efektem ostatniego wypadu na basen. Dlatego Wam dobrze radzę - nie nurkujcie zbyt często, bo skończycie jak ja. Woda jest moim żywiołem, ale skutki mojego bezmyślnego szaleństwa pozostaje niewytłumaczalna.
Teraz jopię się w ten cudowny sprzęt elektroniczny przy którym zapominam o wszelkich cierpieniach.
Najgorsze jest to, że sytuacja jest identyczna do tej w zeszłe lato.
Czy ja straciłam rozum??

Zastanawiam się te czy zimne okłady plus gorąca herbata to dobre połączenie.
W sumie głowa mi wręcz paruje, a reszta trzęsie się z zimna. Yhh..!
Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji niech sprawi sobie nową pidżamę i zaparzy herbatę.

Właśnie dojrzałam w okularach jaki beznadziejny jest ten zestaw. 
Ale jaka autorka takie posty. :/ 

piątek, 5 lipca 2013

Makijaż.


W dzisiejszej notce dowiesz się jak zrobić delikatny makijaż na miasto lub do szkoły. Ja osobiście się nie maluję, chyba że na dyskotekę, za to połowa mojej szkoły jest wymalowana. Dlatego uważam, że to świetny temat dla dziewczyn z gimbazy. Widziałam wiele nastolatek, które w szkolnej łazience przed lustrem nakładały sobie na twarzyczki kilka warstw fluidu, tuszu do rzęs i coś co mnie najbardziej odrzuca - ciemny cień na powieki. :o
I w sumie nie mam nic do tego, bo każda dziewczyna chce wyglądać ładnie. Niestety niektóre robią to tak niekompetentnie, że lepiej by było, gdyby wcale się nie malowały. Wszystkie dobrze wiemy, że makijaż nie jest prostą sprawą i nie zawsze wychodzi tak jak sobie to wymarzymy.

Po pierwsze:
Wokół oczu rozprowadzamy korektor rozjaśniający.

Po drugie:
Wzdłuż dolnej linii rzęs malujemy kreskę białą kredką. To optycznie powiększy oczy.

Po trzecie:
Wzdłuż górnej linii rzęs malujemy wąską kreskę ciemnym cieniem.

Po czwarte:
Podkręcamy rzęsy za pomocą lotki, a następnie nakładamy tusz do rzęs.

Po piąte:
Dla utrwalenia nakładamy drugą warstwę tuszu do rzęs, gdy wyschną.

Na koniec można nałożyć blado-różowy błyszczyk na usta i gotowe! c:

czwartek, 4 lipca 2013

Kawka.

Dzisiaj będzie bardzo krótko. Jest to spowodowane tym, że cały dzień przeleżałam plackiem na basenie.
Oczywiście wcześniej nie zdążyłam przygotować dla Was posta. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. ;D
Polskę nawiedziło słońce i skwar (nareszcie!), dlatego też musimy zacząć schładzać nasz organizm czym tylko się da.
Ja osobiście w upalne dni uzupełniam się mrożoną kawą zbożową. Chcę się z Wami podzielić moim prostym przepisem w tym właśnie poście. Jej przygotowanie trwa 5 minut.

Potrzebne są: woda, kawa, cukier, kostki lodu i  mleko.

Do shakera wsypujemy 2 łyżki kawy, cukier według uznania po czym zalewamy składniki wodą. Mieszamy w shakerze przez minutę. Następnie przelewamy kawę do czystej szklanki. Na koniec dolewamy mleka i dorzucamy kilka kostek lodu. Jeżeli ktoś szczególnie lubi na słodko może dodać bitej śmietany.
Przepis jest podobny jak lodowe latte, ale ja się na tym nie znam.

Na tej stronie jest mnóstwo bardziej i mniej podobnych przepisów. Podejrzewam, że niektórzy z Was już odwiedzili tę stronę, więc może podzielicie się swoim doświadczeniem. ;)

Spróbujecie??




środa, 3 lipca 2013

Profesjonalne paznokcie.

Dzisiaj macie okazję dowiedzieć się coś o trwałym manicure. Trwa o wiele dłużej niż tradycyjne pociągnięcie pędzelkiem wybranego lakieru. Za to efekt jest olśniewający (mówiąc w przenośni i dosłownie). Jest to manicure hybrydowy. Do tej pory miałam okazję zrobić go sobie dwa razy, ten drugi trwa do dziś. ;)
Może utrzymać się nawet ponad 2 tygodnie, a jeśli znudzi Ci się ten sam wzór nie musisz nawet sięgać po zmywacz do paznokci. Z łatwością w 5 minut go zeskrobiesz.
Niestety aby pozwolić sobie na takie paznokcie trzeba mieć odpowiedni sprzęt.






























Krok po kroku co należy zrobić:

1. Usuwamy zbędne skórki.
2. Matowimy płytkę paznokcia bloczkiem.
3. Paznokcie przemywamy Cleanerem. (odtłuszczenie)
4. Nakładamy cienką warstwę bazy.
5. Utwardzamy w lampie UV przez 2 minuty.
6. Nakładamy specjalny lakier żelowy. (dowolny kolor)
7. Utwardzamy w lampie UV przez 2 minuty.
8. Nakładamy lakierożel wykończeniowy. (nabłyszczacz)
9. Utwardzamy w lampie UV przez 2 minuty.
10. Przemywamy Cleanerem.
        Koniec


Zabieg jest podobny jak u manicurzystki tyle, że tam trzeba zapłacić. :D
Jak myślicie, warto?

wtorek, 2 lipca 2013

Trendy lata 2013

Chyba wszyscy zdążyli zauważyć np. chodząc po sklepach, że modnym wzorem tego lata są kwiaty.
Znajdziesz je wszędzie. Na ubraniach, akcesoriach czy też butach. Mi osobiście podoba się ten wzór, jednak nie radziłabym z nim przeginać.


Kolejnym modnym wzorem są mocne rażące barwy czyli neony, głównie limonka. 
Niestety na taką rażącą barwę możemy sobie pozwolić tylko w akcesoriach. Dla mnie najlepszym zestawieniem są limonkowe buty oraz paznokcie czy torebka.


Dla zwolenniczek pastelowych barw istnieje błękitna opcja. ;)
Można mieszać ze sobą mocne i delikatne odcienie niebieskiego. Bardzo modne są teraz długie, zwiewne spódnice w jasnych kolorach.

Jeśli lubicie egzotyczne wzory jest to coś dla was. Tego lata panuje moda etno, dlatego nie bójmy się mocnych wzorów. Długie suknie w tym sezonie są wręcz pożądane. 


Na deser eleganckie stroje. Op-artowe i geometryczne nadruki plus proste fasony są hitem lata 2013.
Minimalizm zawsze będzie w modzie, więc ubrania w czarno-białą szachownicę mogą nam się przydać na kilka sezonów. 



Wydaje mi się, że każdy tutaj znalazł coś dla siebie.
Dużo ryzykuję tym postem, więc proszę o pozytywne komentarze. C;

poniedziałek, 1 lipca 2013

Wstęp.

Na każdym blogu powinien być wstęp. Aby czytelnik wiedział co to za strona i do czego to przykleić.
Niestety nie wiem co napisać. Blog został stworzony spontanicznie, więc możecie spodziewać się po mnie wszystkiego. :D
Wydaje mi się jednak, że na blogu będę umieszczać po prostu swoje przemyślenia.
Macie focię z google. ;*